Ciekawe

czy mi się uda?

Na dobry początek zdecydowałam się pokazać coś ulubionego i b. chętnie noszonego.
Narzutka , uszyta jakiś czas temu z jerseyu chyba punto?, na podstawie wykroju Burda 7 / 2013 #108.

Kocham ja milością nieodwzajemnioną, bo już zaczęła sie deczko pilować i dlatego przypuszczam, że to punto.Ma jednak jedną wielką zaletę: jest prosta w szyciu . Wystarczy trzymać się kolejności podanej w burdowej instrukcji i po niedługim czasie jest gotowa. Nie trzeba nawet przymierzać :).

Zdecydowałam się na rozmiar 38 z 6mm zapasem i popelniłam 2 identyczne sztuki:dla mnie i dla dziecka i pasowało.

No dobra, na pierwszy raz wystarczy.

Ewa